Czy psy tęsknią za rzeczami z otoczenia?
Zastanawialiście się kiedyś czy psy tęsknią za rzeczami ze swojego otoczenia? Czy może im brakować materialnej rzeczy, którą miały wcześniej?
Kilka dni temu posłanie naszego Momka po kolejnym czyszczeniu nie nadawało się już do dalszego używania. Próbowaliśmy je jeszcze uratować ale niestety nie miało to większego sensu.
Jagoda poszperała trochę w internecie, podpytała na Facebooku na profilu Mam Boksera i zamówiła nowe posłanie na Allegro. Przyszło dzisiaj.
Momek był bez posłania niecały tydzień i w sumie nie podejrzewaliśmy, że mu czegoś brakuje. W ciągu dnia odpoczywał sobie w klatce a na noc rozkładaliśmy mu kocyk na wersalce i tam sobie spał.
Dzisiaj po odebraniu posłania od kuriera oczywiście musiał uczestniczyć przy rozpakowywaniu przesyłki i wtykać nos gdzie się dało (tam gdzie się nie dało też w sumie wetknął). Posłanie rozpakowałem, sprawdziłem czy nie ma żadnych wad, położyłem w miejscu starego i tutaj zaskoczenie...
Momek szybko je finalnie obwąchał, pokręcił się trochę i natychmiast się ułożył na posłaniu. Cała ta sytuacja wyglądała po prostu jakby w końcu się doczekał swojego stęsknionego łóżka. Nawet teraz smacznie w nim śpi chociaż dopóki my jeszcze się nie położymy to preferuje wylegiwać się na kocu przy kimś kto siedzi na wersalce ;-)
Sam nie wiem co o tym sądzić ale mam nieodparte wrażenie, że po prostu brakowało mu rzeczy do której się w jakimś stopniu przyzwyczaił. Często słyszę lub czytam, że to TYLKO zwierzęta i nie ma z czego robić sensacji. Momek jest z nami już od ponad 2 lat a wciąż nas zadziwia swoimi zachowaniami ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz