Każda zmiana w poukładanym otoczeniu to wyzwanie dla psa

Każda, nawet najdrobniejsza zmiana w poukładanym otoczeniu to wielkie wyzwanie dla psa.

Pierwszy raz spotkałem się z tym gdy zacząłem na powrót pracować w domu. Momo przez kilkanaście dni nie potrafił się odnaleźć w nowej sytuacji. Przyzwyczajony do tego, że wszyscy wychodzili rano z domu szedł spokojnie spać (on dobra nie zawsze to wyglądało spokojnie patrząc na zniszczenia po powrocie ;-)) czekając na nasz powrót nagle został postawiony w sytuacji, że jedna osoba zostaje i cały  czas z nim przebywa. Nie potrafił położyć się spać w ciągu dnia, cały czas niespokojnie się kręcił nie wiedząc co zrobić, w końcu jednak dał za wygraną i zaakceptował nową sytuację.

W poprzednim tygodniu zmieniłem biurko. Pracuję teraz w innym koncie tego samego pokoju i częściej w ciągu dnia muszę wstawać od biurka aby coś zrobić. Momo znowu nie wie jak sie zachować. Nie potrafi dłużej odpocząć tak jak wcześniej tylko co chwila przychodzi mnie zaczepiać cały czas coś kombinując. Przy tym wszystkim widać, że jest zmęczony i tak naprawdę sam nie ma ochoty na zabawę.

Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie reakcja Momka bo biurko nadal stoi w tym samym pokoju a jedynie lekko (a przynajmniej mi się tak wydaje) zmieniły się moje zachowania w ciągu dnia. Na razie skutecznie go ignoruję i powoli działa. To znaczy Momo już odpoczywa coraz więcej w czasie gdy ja pracuję i chyba coraz bardziej się do tego przyzwyczaja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz